Minął Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu, odbył się pod hasłem „BEZPIECZNY RYCH PIESZY I ROWEROWY”. Nie ma podsumowań, jednak z całą odpowiedzialnością, można stwierdzić, iż w tym roku do obchodów włączyło się wiele więcej miast niż miało to miejsce wcześniej. W każdym promowano komunikację miejską, aktywne sposoby przemieszczania się. Przygotowano bardzo wiele interesujących imprez. W Łodzi urzędnicy miejscy – postanowili w ramach poprawy bezpieczeństwa edukować uczestników ruchu drogowego - promowali bezpieczne zachowania. Na drogowych tablicach informacyjnych przypominali o konieczności – zgodnie z obowiązującymi przepisami - zachowania bezpiecznej (co najmniej metrowej) odległości podczas wyprzedzania rowerzystów (fot.). - Znaki chcieliśmy zamontować po sygnałach rowerzystów o tym, abyśmy uczyli dobrych praktyk w takim poruszaniu się po mieście i aby kierowcy samochodów zachowywali odpowiednią odległość przy wyprzedzaniu rowerzysty - powiedział Tomasz Andrzejewski, rzecznik Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi. Te i podobne znaki będą pojawiały się nadal szczególnie na węższych ulicach, tam gdzie nie ma infrastruktury rowerowej.
W Łodzi pod ikonami znaków informujących o minimalnej odległości pojazdu od wyprzedzanego rowerzysty, czy o obowiązku przeprowadzania roweru pasami znaleźliśmy komentarz: „to żenujące, że trzeba przypominać o oczywistych rzeczach”, zgadzamy się, jednak zdecydowanie trzeba edukować. Jak wynika z danych Komendy Głównej Policji, wypadków z udziałem rowerzystów jest coraz więcej. W I kwartale 2019 roku było ich 464, podczas gdy rok wcześniej 364. W całym 2018 roku rowerzyści uczestniczyli w ponad 4,7 tys. wypadków drogowych, w których zginęło 286 osób. Rok wcześniej było to odpowiednio 4,2 tys. i 220 osób. Przygotowane wytyczne wskazują, że do 66 proc. wypadków dochodzi na jezdni, a 18 proc. – w lokalizacjach przygotowanych dla ruchu rowerowego. Co dziesiąty wydarza się w strefach przeznaczonych dla ruchu pieszego. (jm)